Ziarna pokoju i nadziei
Drodzy Bracia i Siostry!
Tematem tegorocznego Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego, wybranym
przez naszego umiłowanego Papieża Franciszka, są „Ziarna pokoju i nadziei”. W dziesiątą
rocznicę ustanowienia tego Dnia, które zbiegło się z publikacją encykliki
Laudato si’, znajdujemy
się w centrum Jubileuszu, jako „
pielgrzymi Nadziei”. Właśnie w tym kontekście temat ten nabiera
swego pełnego znaczenia.
Jezus wielokrotnie, w swoim nauczaniu, używa obrazu ziarna, żeby mówić o królestwie Bożym, a
w przeddzień swojej męki odnosi go do siebie, porównując się do ziarna pszenicy, które musi
obumrzeć, aby przynieść owoc (por.
J 12, 24). Ziarno oddaje się całkowicie ziemi i tam, dzięki
radykalnej sile swojego daru, kiełkuje życie, nawet w najbardziej nieoczekiwanych miejscach, z
zadziwiającą zdolnością do tworzenia przyszłości. Pomyślmy na przykład o kwiatach rosnących na
poboczach dróg: nikt ich nie zasadził, a jednak rosną dzięki nasionom, które znalazły się tam
niemal przez przypadek, i zdobią szarość asfaltu, a nawet przebijają jego twardą powierzchnię.
A zatem, w Chrystusie jesteśmy ziarnami. Nie tylko nasionami, ale „ziarnami pokoju i nadziei”. Jak
mówi prorok Izajasz, Duch Boży jest w stanie przemienić pustynię, jałową i spieczoną, w ogród,
miejsce odpoczynku i spokoju: „zostanie wylany na nas Duch z wysokości. Wtedy pustynia stanie
się sadem, a sad za las uważany będzie. Na pustyni osiądzie prawo, a sprawiedliwość zamieszka
w sadzie. Dziełem sprawiedliwości będzie pokój, a owocem prawa – wieczyste bezpieczeństwo.
Lud mój mieszkać będzie w stolicy pokoju, w bezpiecznych siedzibach, w zacisznych miejscach
wypoczynku” (Iz 32,15-18).
Te prorocze słowa, które od 1 września do 4 października będą towarzyszyły ekumenicznej
inicjatywie „Czas dla Stworzenia”, dobitnie potwierdzają, że oprócz modlitwy potrzebna jest wola i
konkretne działania, które sprawią, że na świecie będzie odczuwalna „czułość Boga” (por.
Laudatosi’, 84). To właśnie sprawiedliwość i prawo zdają się być odpowiedzią na niegościnność pustyni.
Przesłanie to pozostaje dziś niezwykle aktualne. W różnych częściach świata coraz wyraźniej
widać, że nasza ziemia popada w ruinę. Niesprawiedliwość, łamanie prawa międzynarodowego i
praw narodów, nierówności i chciwość, z których się one wywodzą, wszędzie powodują
wylesianie, zanieczyszczenie środowiska oraz utratę różnorodności biologicznej. Nasilają się i
częściej występują ekstremalne zjawiska naturalne, spowodowane zmianami klimatu wywołanymi
działalnością człowieka (por. Adhort. apost. Laudate Deum, 5), nie wspominając już o skutkach –
zarówno średnio-, jak i długoterminowych – ludzkiego i ekologicznego spustoszenia, jakie niosą ze
sobą konflikty zbrojne.
Wydaje się, że nadal brakuje świadomości, iż niszczenie przyrody nie dotyka wszystkich w ten
sam sposób: podeptanie sprawiedliwości i pokoju oznacza uderzenie przede wszystkim w
najuboższych, zmarginalizowanych i wykluczonych. Znamienne w tym kontekście jest cierpienie
społeczności rdzennych.
Co więcej, sama przyroda staje się niekiedy przedmiotem wymiany, dobrem, którym się handluje,
żeby uzyskać korzyści ekonomiczne lub polityczne. W tych dynamicznych procesach, świat
stworzony zostaje przekształcony w pole bitwy o kontrolę nad zasobami niezbędnymi do życia,
czego świadectwem są obszary rolnicze i lasy, które stały się niebezpieczne z powodu min, a
także polityka „spalonej ziemi”[1], konflikty wybuchające wokół źródeł wody, oraz niesprawiedliwy
podział surowców, krzywdzący najsłabsze grupy społeczne i podważający samą stabilność
społeczną.
Te różne rany są następstwem grzechu. Z pewnością nie to miał na myśli Bóg, gdy powierzał
Ziemię człowiekowi stworzonemu na swój obraz. (
Rdz 1, 24-29). Biblia nie promuje
„despotycznego panowania człowieka nad stworzeniem” (
Laudato si’, 200). Wręcz przeciwnie,
„ważne jest odczytywanie tekstów biblijnych w ich kontekście, we właściwej hermeneutyce, i
przypominanie, że zachęcają nas one do «uprawiania i doglądania» ogrodu świata (por.
Rdz 2,
15). Podczas gdy «uprawianie” oznacza oranie i kultywowanie, to «doglądanie» oznacza
chronienie, strzeżenie, zachowanie, bronienie, czuwanie. Pociąga to za sobą relację
odpowiedzialnej wzajemności między człowiekiem a naturą” (
tamże, 67).
Sprawiedliwość ekologiczna – zapowiedziana w sposób pośredni przez proroków – nie może już
być traktowana jako pojęcie abstrakcyjne ani jako odległy cel. Stanowi ona pilną potrzebę,
wykraczającą poza zwykłą ochronę środowiska. Jest to bowiem kwestia sprawiedliwości
społecznej, ekonomicznej i antropologicznej. Dla wierzących jest to, ponadto, wymóg teologiczny,
2
który dla chrześcijan ma oblicze Jezusa Chrystusa, w którym wszystko zostało stworzone i
odkupione. W świecie, w którym najsłabsi jako pierwsi odczuwają niszczycielskie skutki zmian
klimatycznych, wylesiania i zanieczyszczenia środowiska, troska o stworzenie staje się kwestią
wiary i humanizmu.
Nadszedł już doprawdy czas, aby słowa poprzeć czynami. „Życie powołaniem, do bycia obrońcami
dzieła Bożego, jest istotną częścią życia uczciwego, nie zaś czymś opcjonalnym, ani też
drugorzędnym elementem doświadczenia chrześcijańskiego” (
tamże, 217). Pracując z oddaniem i
czułością, można sprawić, że wykiełkuje wiele ziaren sprawiedliwości, przyczyniając się w ten
sposób do pokoju i nadziei. Czasami trzeba lat, zanim drzewo wyda pierwsze owoce – lat, które
angażują cały ekosystem w ciągłość, wierność, współpracę i miłość, zwłaszcza gdy ta miłość staje
się odzwierciedleniem ofiarnej Miłości Boga.
Wśród inicjatyw Kościoła, które są jak ziarna zasiane na tym polu, pragnę przypomnieć projekt
„Borgo Laudato Si’”, który Papież Franciszek pozostawił nam w spuściźnie w Castel Gandolfo,
jako ziarno mogące wydać owoce sprawiedliwości i pokoju. Jest to projekt edukacyjny na rzecz
ekologii integralnej, który ma być przykładem tego, jak w życiu, pracy i wspólnocie można wcielać
w życie zasady encykliki „
Laudato si’”.
Proszę Boga Wszechmogącego, aby obdarzył nas obficie swoim „Duchem z wysokości” (Iz 32,
15), aby te ziarna i inne podobne, przyniosły obfite owoce pokoju i nadziei.
Encyklika
Laudato si’ towarzyszyła Kościołowi Katolickiemu i wielu ludziom dobrej woli przez
dziesięć lat: niech nadal nas inspiruje, a ekologia integralna niech będzie coraz częściej wybieraną
i wspólnie podzielaną drogą, którą należy podążać. W ten sposób będą się mnożyć ziarna nadziei,
które należy „strzec i pielęgnować” dzięki łasce naszej wielkiej i niewzruszonej Nadziei, Chrystusa
Zmartwychwstałego. W Jego imię przesyłam wam wszystkim moje błogosławieństwo.
Watykan, dnia 30 czerwca 2025 r., we wspomnienie Świętych Pierwszych Męczenników Świętego
Kościoła Rzymskiego.
LEON PP. XIV
3
[1] Por. PONTIFICIO CONSIGLIO DELLA GIUSTIZIA E DELLA PACE, Terra e cibo, LEV 2015,
51-53.
Copyright © Dicastero per la Comunicazione - Libreria Editrice Vaticana
4